Tam dom nasz, gdzie kapcie nasze.
14.11.2016
Są i one. Kapcie przeprowadzone. Dziś już oficjalnie- jesteśmy przeprowadzeni ;)
Dziś przyjechała reszta rzeczy, oczywiście standardowo spotkałam pełno sąsiadów, gdy szłam z tobołami w siatkach rum..., ubrana bardzo roboczo. Ale lepsze siatki, niż baniaki 25l na wodę, bo to ciężej wytłumaczyć...
Dziś przyjechała reszta rzeczy, oczywiście standardowo spotkałam pełno sąsiadów, gdy szłam z tobołami w siatkach rum..., ubrana bardzo roboczo. Ale lepsze siatki, niż baniaki 25l na wodę, bo to ciężej wytłumaczyć...
Powyższe toboły zostały ocenione jako "ostatnie drobiazgi do wzięcia, zmieszczą się w jednej torbie...".
W mieszkaniu została tylko pralka, zamrażarka, TV i szafka pod TV. Aaa! I materac do ewentualnego nocowania...
Pierwszy, gorący prysznic za nami. Koniec mycia w misce!
Ogłaszam kilka dni ciszy bez nowych postów. Bowiem dziś witamy pierwszych gości z Polski, a w piątek następnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz