poniedziałek, 24 października 2016

24.10.2016

Deszcz, deszcz, deszcz i nareszcie woda w kranie!

Tak. Cały dzień pada, a wczoraj nawet na wierzchołkach gór w okolicy widać było śnieg. Mimo deszczu, prace przy studni muszą trwać. Całe szczęście mamy kalosze, i ciuchy spisane na straty do taplania się w błocie,  które znajduje się na około studni...

Wieczorem nadeszła ta chwila, poleciała woda z kranu! Ale jeszcze daleko do korzystania z niej. Studnia jest już okryta siatką, pokrywa zamontowana, pokryta folią. Jeszcze tylko dokończyć betonowac ie ubytków, wyszorować, zdezynfekować i już.



4 myszki na koncie.

Gmina postawiła śmietniki. Suche, mokre, papier, szkło,  metal. Skrzynka pocztowa zamontowana :D 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz