Zdecydowaliśmy się na pierwszą wersję czyli drzwi przesuwne chowane w ścianę. Jupi! Zyskaliśmy miejsce na komodę w sypialni. W przeciwnym razie, zamiast komody byłyby tam drzwi nasuwane na ścianę. Potrzebna jest więc kaseta montowana w ścianie, w którą wsuwają są drzwi. Niestety w Castoramie nie wiedzieli o czym mówię. Zastanawialiśmy się tylko czy nie zrobić takiej kasety samemu, ale podliczając cenę profili, trud i czas, zdecydowaliśmy że kupujemy ją tutaj w NO i bierzemy nadgodziny w pracy. Czasowo i finansowo wyjdzie na to samo. Poza tym i tak potrzebujemy ościeżnic a taka znajduje się już w zestawie razem z kasetą.
Oto i ona:
Oto i ona:
A to małe zmiany. Czerwona linia oznacza poprawkę w stosunku do starego planu. Skoro komin i tak nie będzie jednak ozdobiony kamieniem, zabudujemy go całego. Dzięki temu nie będzie tyle kanciastych ścian przy łazience. Ewentualnie mała półeczka/wnęka w gipsówce. Wolna przestrzeń nie może się zmarnować! Kwestia położenia drzwi do sypialni lewej nie została jeszcze do końca ustalona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz