Polepa.
Wspominaliśmy już Wam o polepie? Co gorsze? Trociny gryzące w gardło z sufitu czy polepa paląca w oczy spomiędzy legarów? :)
Pylący się, gryzący, szczypiący, robiący bagno w nosie miał składający się z gliny, trocin, gruzu i zaprawy murarskiej. Nie zliczone wiadra wynieśliśmy. Na szczęście zostały ostatnie 2m2 podłogi bez wybranej polepy. Muszą niestety poczekać ze względów logistycznych. Co było najgorsze? To, że w jednym miejscu polepa cuchnęła moczem. Zakładamy tą lepszą wersję - że był to mocz kota lub psa ;)Nie tylko polepa. W jednej części poddasza zamiast polepy użyto czegoś co przypominało stary typ wełny mineralnej w której myszy urządziły sobie spore mieszkanko. Pełno tuneli.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz